Po zainstalowaniu Windows 7 jednym z pierwszych zadań był oczywiście wybór antywirusa. Niestety, okazało się, że oprogramowanie, jakie używam w firmie, jak na razie nie obsługuje Windows 7 x64. Wcześniej na etapie RC testowałem oprogramowanie AVG, Symantec SEP i TrendMicro, które sprawowały się na wersji x86 powiedzmy że poprawnie. Teraz postanowiłem ponownie przetestować produkty Symanteca. Na pierwszy ogień poszedł Norton Antywirus 2010 w wersji Beta. Interface całkiem ciekawy, niestety , jedna z usług dosyć często sygnalizowała błąd – tak to w betach czasem bywa i niestety miała okres ewaluacji tylko 14 dni.
Niestety pomimo tego, że aktualna wersja SEP 11 MR4 MP2 działała poprawnie z wersją Windows 7 RC (chociaż instalacja była trochę zakręcona), to nie działa ona poprawnie z wersją RTM. W związku z tym zainstalowałem wersję beta SEP 11 RU5, który ma być dostępny w wersji finalnej na początku września. Wygląda podobnie jak poprzednie wersje, chociaż jego nazwa wskazuje, że Symantec postanowił zmienić oznaczenia kolejnych wersji – zamiast MR5 (maintenance release) jest teraz RU5 (release update), podobnie jak w Exchange Serverze. Ważne że pracuje efektywnie i wydajnie.