Sytuacja w kwestii wydawania poprawek dla Exchange chwilowo bardzo się uprościła. Ponieważ Exchange 2010 i 2013 wyszły już z normalnego wsparcia grupy produktowej (przypomnę, że ostatnia paczka aktualizacji dla Exchange 2013 wyszła w czerwcu tego roku, o czym pisałem na blogu), więc kwartalne aktualizacje zostały wydane tylko dla Exchange 2016. Z miesięcznym opóźnieniem, ponieważ zespół produktowy szykuje się intensywnie na premierę Exchange 2019 (możemy się go spodziewać już za chwileczkę), ale paczka CU11 została wydana.
Oczekiwaną przez wielu zmianą jest wsparcie dla .NetFramework 4.7.2, który w ferworze innych krytycznych aktualizacji wielu administratorów jak zwykle już i tak pewnie zainstalowało. Na szczęście z punktu widzenia Exchange różnice w stosunku do 4.7.1 były na tyle nieduże, że zespół produktowy po odpowiednich testach zdecydował się dodać wsparcie dla wersji 4.7.2 również dla Exchange 2013 CU21. Tak że tym, którym ręka omsknęła się przy aktualizacjach tym razem się upiekło.
.Net Framework 4.7.2 jest również obowiązkowym wymaganiem dla Exchange 2019.
Inna zmiana, która wprowadziła spore zamieszanie przy instalacji, to dodanie w testach weryfikujących konieczność zainstalowania
runtime'u Visual C++ w wersji 2012, również w przypadku roli Edge oraz stacji z narzędziami administracyjnymi. Ponadto na serwerze z rolą skrzynkową należy zainstalować pakiet
Visual C++ 2013 runtime. Poprzednie wersje instalowały niezbędne paczki automatycznie, w CU11 setup sprawdza, czy paczka już jest zainstalowana, w przeciwnym wypadku instalacja kończy się błędem. Na szczęście w Exchange 2019 te pakiety zostaną zainstalowane automatycznie przez setup.
Kolejny raz również wprowadzane są drobne zmiany w schemacie AD, co wymaga wcześniejszego przygotowania AD. Jednak administratorzy na chwilę odsapną ponieważ ze względu na opóźnienie i premierę Exchange 2019 nie będzie aktualizacji w grudniu. Kolejna paczka poprawek planowana jest dopiero w marcu - CU1 dla Exchange 2019 i CU12 dla Exchange 2016.