O migracji skrzynek pocztowych pomiędzy różnymi wersjami Exchange pisałem już kilkukrotnie, ostatni raz o migracji do wersji 2013. Kilka lat minęło, pojawiła się nowa wersja i nieco już na rynku okrzepła (właśnie wydano CU3), ale niestety wydajność migracji pozostawia wiele do życzenia.
Nadal wydajność pozostawia wiele do życzenia, a optymalizacja nie jest wcale oczywista. Dla osób, które korzystają z konsoli webowej, przenoszenie nawet pojedynczych skrzynek będzie trwało bardzo długo. Mimo wszystko postaram się zebrać kilka przydatnych wskazówek, działających zarówno dla serwerów Exchange 2013 jak i 2016.
Niektórzy twierdzą, że warto w pliku konfiguracyjnym usługi Mailbox Replication - “MSExchangeMailboxReplication.exe.config” zwiększyć wielkość bufora. Domyślnie zapisany jest parametr:
ExportBufferSizeKB=”512″
zamiast 512 należy w cudzysłowiu wpisać 10240 i zrestartować usługę. Powinno trochę pomóc, ale niestety niewiele.
Kolejnym zaleceniem, które wiele osób podkreśla, jest wyłączenie indeksowania baz danych - tych docelowych, które dodatkowo najczęściej spięte są w grupę DAG, co dodatkowo powoduje replikację danych między nimi i zwiększa obciążenie serwerów. Można to zrobić bardzo prosto poleceniem:
Set-MailboxDatabase -identity "Baza skrzynkowa" -indexEnabled $false
To przyspiesza część operacji, ale jak dla mnie niezadowalająco.
Żeby migracja zaczęła wykonywać się w miarę sprawnie należy wyłączyć lub obejść wbudowany w Exchange mechanizm throttlingu, czyli dławienia procesów. Opisywałem to w poście, który wymieniałem na początku artykułu:
new-moverequest -identity "skrzynka" -targetdatabase "Baza skrzynkowa" -priority highest -BadLimitRequest 50
Niektórzy zalecają piority emergency, ale wg mnie highest jest wystarczająca. Dzięki temu zadania migracyjne mają odpowiednio wysoki priorytet wykonania. Przy okazji dodanie niezerowego limitu na ilość uszkodzonych elementów też jest dobrą praktyką.
ExportBufferSizeKB=”512″
zamiast 512 należy w cudzysłowiu wpisać 10240 i zrestartować usługę. Powinno trochę pomóc, ale niestety niewiele.
Kolejnym zaleceniem, które wiele osób podkreśla, jest wyłączenie indeksowania baz danych - tych docelowych, które dodatkowo najczęściej spięte są w grupę DAG, co dodatkowo powoduje replikację danych między nimi i zwiększa obciążenie serwerów. Można to zrobić bardzo prosto poleceniem:
Set-MailboxDatabase -identity "Baza skrzynkowa" -indexEnabled $false
To przyspiesza część operacji, ale jak dla mnie niezadowalająco.
Żeby migracja zaczęła wykonywać się w miarę sprawnie należy wyłączyć lub obejść wbudowany w Exchange mechanizm throttlingu, czyli dławienia procesów. Opisywałem to w poście, który wymieniałem na początku artykułu:
new-moverequest -identity "skrzynka" -targetdatabase "Baza skrzynkowa" -priority highest -BadLimitRequest 50
Niektórzy zalecają piority emergency, ale wg mnie highest jest wystarczająca. Dzięki temu zadania migracyjne mają odpowiednio wysoki priorytet wykonania. Przy okazji dodanie niezerowego limitu na ilość uszkodzonych elementów też jest dobrą praktyką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz