Skończył się rok 2007, czas na małe podsumowanie i postanowienia noworoczne.
Ubiegły rok na pewno był dla mnie szczególny - rozkręcałem swoją firmę, zostałem trenerem, uzuskałem tytuł MVP. Teraz pozostaje mi tylko nie osiadać na laurach i dalej pracować nad sobą i nowymi wyzwaniami. Taką tendencję widzę w egzaminach Microsoftu - w 2006 roku zdawałem 7, w 2007 roku 8 (na wynik jednego nadal czekam). Na dwa egzaminy w styczniu już jestem zapisany, biorąc pod uwagę, że mam do wykorzystania 5 voucherów, to mogę mieć szansę na pobicie kolejnego własnego rekordu.
Dużo pracy i wysiłków poszło w portal IT Core, mam nadzieję, że niebawem można będzie oglądać wyniki naszych prac po półrocznym poślizgu. Chociaż jak mawiał pewien klasyk: "Nową przypowieść Polak sobie kupi - że przed szkodą i po szkodzie..." Ale nie zrezygnowałem, więc pozostaje mi być optymistą.
Firma też rozwija się coraz bardziej, więc ten temat w nowym roku wymagać będzie równieżdużo wysiłku.
Wszystkim czytelnikom życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz