Minęło raptem kilka tygodni od październikowych poprawek bezpieczeństwa dla serwerów Exchange, a tu znowu kolejny wysyp. Czyżby ktoś przeklął administratorów poczty on-premises? Niestety tak bywa. Obserwując poszczególne produkty Microsoft, widać w jakie obszary idzie cały wysiłek koncernu, a gdzie prace zostały mocno spowolnione. Dokładnie rok temu na konferencji Ignite Microsoft ogłaszał wydanie w tym roku kalendarzowym (2021) nowej wersji Exchange, Skype for Business i Sharepoint Server. Niestety, na szumnych zapowiedziach się skończyło. O ile w przypadku Sharepoint Servera, pojawiła się wersja Subscription Edition, z wydaną w lipcu wersją preview, to w przypadku zarówno Skype for Business jak i Exchange, brak informacji o nowych wersjach, nawet testowych. W zeszłym tygodniu odbyła się kolejna konferencja Ignite, na której była jedna (!) sesja o Exchange Online (ale bez ogłaszania żadnych nowości). Pojawiają się co prawda usprawnienia, takie jak aktualizacje modułu administracyjnego powershell, dla którego właśnie pojawiła się wersja preview, umożliwiająca łączenie z chmurą bez konieczności użycia uwierzytelnienia Basic dla WinRM, albo nowy serwis Emergency Mitigation, o którym pisałem w poprzednim poście. Jednak rozwój systemu nie jest już tak dynamiczny jak kiedyś, w końcu trudno coś rewolucyjnego wymyślić po tylu latach stabilizacji funkcjonalności.
Wracając jednak do tematu aktualizacji. Na blogu zespołu produktowego pojawiła się informacja o kolejnych poprawkach, które administratorzy powinni zainstalować jak najszybciej. Poprawka chroni przed opisaną w biuletynie bezpieczeństwa podatnością CVE-2021-42321. Poprawka jest dostępna jak zwykle dla dwóch ostatnich wersji CU serwerów Exchange 2016 i 2019 oraz dodatkowo dla wersji 2013: